wtorek, 23 lipca 2013

Macedońska falanga wg Asklepiodotusa - część I Macedonian Phalanx by Asclepiodotus - part I


Technika walki falangi macedońskiej do dzisiaj budzi wiele kontrowersji. Wynika to z tego, że większa część źródeł zaginęła, a te które przetrwały są bardzo ogólne lub różnią się między sobą w szczegółach. Prace opisujące macedońską falangę które przetrwały do dzisiaj w większości były pisane w czasach późniejszych na podstawie wcześniejszych źródeł. 
Najwcześniejszą z ocalałych prac dotyczących greckiej sztuki wojennej jest Taktyka Asklepiodotusa. Praca datowana jest na ok. I wiek p.n.e. Jest to dzieło bardzo nietypowe dla tego okresu i odbiegające od innych znanych nam prac. Wyjątkowo zwięzłe, zawierające sporo rysunków, bez dodatkowych cytatów nawiązujących do dzieł Homera. Niektórzy z historyków uważają, że może to być nawet jakieś streszczenie innego większego dzieła. Potwierdzeniem tego może być fakt, że o dziele Asklepiodotusa nie wspominają inni późniejsi teoretycy wojskowości chociażby Aelian. Stąd hipoteza, że powyższa praca jest wyciągiem z Taktyki Posejdoniusa. Cyceron wspomina, że niejaki Asklepiodotus był pupilem Posejdoniusa. Posejdonius kierował szkołą stoików na Rodos, a jego dorobek naukowy, gdyby przetrwał porównany byłby pewnie do dorobku Arystotelesa. We wstępie do Taktyki napisanej około I w n.e. Aelian wymienia pracę taktyków z których korzystał w tym i pracę Posejdoniusa, a nie wspomina Asklepiodotusa. Jednak dzieła Asklepiodotusa i Aeliana w bardzo wielu miejscach pokrywają się co potwierdza fakt, że Aelian na pewno korzystał z niej bądź z innej pracy bardzo podobnej.   
Asklepiodotus w swojej pracy podobnie jak Aelian wyróżnił trzy podstawowe kategorie / korpusy piechoty:
Cała piechota dzieli się na korpus hoplitów, tarczowników (peltastów) i korpus nazywany lekką piechotą (psiloi). Jednostki hoplitów, czyli walczące w zwartej formacji używają bardzo ciężkiego ekwipunku – żołnierze chronieni są ogromnych rozmiarów tarczami, pancerzem, nagolennikami – i długą włócznią którą tutaj będę nazywał „Macedońską”. Asklepiodotus Taktyka i.2


Phalanx versus peltast
The fighting technique of Macedonian phalanx is very controversial even nowadays. The reason of that fact is disappearance of most sources and the remaining part is or too general or the detailed description differ in opinion. The remaining works describing Macedonian phalanx were in many cases written at later times or on the basis of earlier sources.
The earliest of the remaining works concerning Greek martial arts is Asclepiodotus “Tactica”. The work is dated at I century B.C. and and it is very non – typical for that period of time and different from other well – known works. It is consistent and different from other well – known works. It is very consistent and contains many drawing, but there are no additional quotations referring to Homer. Some historians believe that aforementioned composition is a summary of some other, bigger work. The confirmation of such a this could be the fact that Asclepiodotus’ work is not mentioned by later military theoretists as Aelian for instance. The conclusion may be that the composition in question is just a summary of “Tactica” of Posejdonius. Cycero mentioned that an Asclepiodotus was a pupil of Posejdonius, who was a leader of Stoic school at Rhodos (his academic research could be probably compared to that of Aristotle, under the condition it had survived). In the I century A.D. Aelian, in the Introduction to his ”On tactical arrays of the Greeks” mentions the authors he based his work on. Among others there is a work of Posejdonius, but there is not a single word above Asclepiodotus. As the works of Asclepiodotus and Aelian agree in many cases it is very probable they used the same, or at least very similar source.
In his work Asclepiodotus as well as Aelian mentions three basic infantry categories or corps:
The infantry is divided into the corps of hoplites, the corps of targeteers (peltasts), and the corps of so‑called light infantry (psiloi). Now the corps of hoplites, since it fights at close quarters, uses very heavy equipment — for the men are protected by shields of the largest size, cuirasses, and greaves — and long spears of the type which will here be called 'Macedonian.

Asclepiodotus Tactica. i.2 = Ael. II.7‑92  Loeb Classical Library volume containing Aeneas Tacticus, Asclepiodotus and Onasander Harvard University Press, 1928. The translations are by the Illinois Greek Club. Text from public domain LacusCurtius  http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Asclepiodotus/home.html


Macedonian phalanx 15mm - XYSTON Miniatures
W dalszej części swojej pracy Asklepiodotus bardziej szczegółowo pisze o ekwipunku macedońskiego hoplity.
Najlepszą tarczą do stosowania dla falangi jest tarcza typu macedońskiego, z mosiądzu, o średnicy 8 dłoni (palm) i niezbyt wklęsła; a ich włócznia, ponadto, ma być długości co najmniej 10 łokci (cubit), tak aby część która ma wystawać przed frontowy szereg falangi była nie mniejsza niż 8 łokci –  w każdym przypadku, natomiast, jeżeli ma być dłuższa niż 12 łokci, tak aby mogła wystawać 10 łokci. Asklepiodotus Taktyka v.1-2
Przyjmując, że 1 palm wynosił ok. 74 mm średnica tarczy miała około 60 cm natomiast długość piki wynosiła około 4,5 metra dla 10 łokci i 5,4 metra dla broni o długości 12 łokci. Asklopidotus nie wymienia oddzielnie wymiaru piki potrzebnego na uchwyt dla falangity jak to jest u Aeliana i Polibiusza. Jeżeli chodzi o wielkość i wykonanie tarczy obaj pisarze są zgodni. Aelian w swojej Taktyce prawdopodobnie za Polibiuszem podaje nieco inną długość pik tj. 14 – 16 łokci:
Długość pik, przy tworzeniu falangi, wynosiła szesnaście łokci, ale obecnie faktycznie jest to czternaście, z których dwa przewidziane są jako uchwyt pomiędzy rękami, trzymając i wysuwając dwanaście łokci przed siebie.
Stąd pika w drugim szeregu, traci cztery łokcie z długości wystając przed frontowy szereg falangi dziesięć łokci. Pika w trzecim rzędzie, wystaje osiem łokci przed front, tych z czwartego szeregu sześć łokci, tych z piątego, cztery łokcie, a tych z szóstego szeregu dwa łokcie. Aelian Taktyka
Natomiast Asklepiodotus opisując falangę przyjmuje że jedynie pięć pierwszych pik uczestniczy w boju. Wynika to z przyjętej krótszej długości piki. 
Od czasu gdy falanga macedońska stosuje taką włócznię w zwartej formacji okazała się przeciwnikiem niepokonanym. Oczywiste jest, że włócznie pierwszych pięciu szeregów wystają  przed front falangi. Włócznie żołnierzy w drugim szeregu są cofnięte o dwa łokcie do tyłu, co powoduje że włócznie wystają o osiem łokci do przodu, te w trzecim szeregu sześć łokci, te w czwarte szeregu cztery łokcie, te w piątym szeregu dwa łokcie, a więc pięć włóczni wystaje poza pierwszy szereg. Jak mówią Macedończycy, taka linia włóczni może nie tylko przerazić wroga przez swój wygląd, ale także ośmielić każdego dowódcę kolumny (file-leader), który jest chroniony przez siłę pięciu, podczas gdy żołnierze w kolumnie stojący za piątym, choć nie mogą wysunąć swoich włóczni na przód falangi, jednak prąc naprzód swym ciałem, pozbawiają swoich towarzyszy w pierwszych szeregach jakiejkolwiek nadziei ucieczki. Ale niektórzy, którzy chcieli, aby połączyć wszystkie wystające włócznie w tej samej linii, zwiększali długość włóczni tylnych szeregów. Asklepiodotus Taktyka.


Asclepiodotus further in his work describes in detail equipment of a Macedonian hoplite.
The best shield for use in the phalanx is the Macedonian, of bronze, eight palms in diameter, and not too concave; and their spear, moreover, is not shorter than ten cubits, so that the part which projects in front of the rank is to be no less than eight cubits — in no case, however, is it longer than twelve cubits, so as to project ten cubits.
Asclepiodotus Tactic v.1‑2 = Ael. XII; XIV Loeb Classical Library volume containing Aeneas Tacticus, Asclepiodotus and Onasander Harvard University Press, 1928. The translations are by the Illinois Greek Club. Text from public domain
LacusCurtius  http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Asclepiodotus/home.html
Assuming that 1 palm was 3,04 inches shield’s diameter was abort 24,32 inches and the length of long spear or pike was about 14,8 foot for 10 cubits and 17,7 ft for weapon of 12 cubit in length. Asclepiodotus does not mentioned measurement necessary for a phalanx soldier’s grasp, as it is at Aelian’s and Polybius. It’s far as the shape and size of the shield both writers are conformable. Aelian in his work provides a bit different length of pikes (14 – 16 cubits). The difference is probably due to Polybius.
The lenght of the pikes, on the first institution of the phalanx, was sixteen cubit; but, In fact, it is now fourteen; of which two are allowed for grasp, between hand and hand, In fielding it, and the remaining twelve project before the body. Hence the pike in the second rank, losing four cubits in length, project ten cubits beyond the line of the front rank. The pike of the third rank, project eight cubits beyond the front; those of  the fourth, six cubits; those of the fifth, four cubits; and those of sixth ranks project two cubits beyond the file-leader.
The tactics of Aelian comprising military system of the Grecian. London 1814
Asclepiodotus, while describing the phalanx says that only first five pikes was taking:
Now when the Macedonian phalanx used such a spear in a compact formation it appeared to the enemy irresistible. For it is obvious that the spears of the first five ranks project beyond the front, since the soldiers in the second rank, being two cubits back, extend their spears eight cubits beyond the front, those in the third rank six cubits, those in the fourth rank four cubits, those in the fifth rank two cubits, and so five spears extend beyond the first rank. And the Macedonians, men say, with this line of spears do not merely terrify the enemy by their appearance, but also embolden every file-leader, protected as he is by the strength of five; while the men in the line behind the fifth, though they cannot extend their spears beyond the front of the phalanx, nevertheless bear forward with their bodies at all events and deprive their comrades in the front ranks of any hope of flight. But some, who wish to bring all the projecting spear-points to the same distance in front of the line, increase the length of the spears of the rear ranks.
Asclepiodotus Tactic v.1‑2 = Ael. XII; XIV Loeb Classical Library volume containing Aeneas Tacticus, Asclepiodotus and Onasander Harvard University Press, 1928. The translations are by the Illinois Greek Club. Text from public domain LacusCurtius http://penelope.uchicago.edu/Thayer/E/Roman/Texts/Asclepiodotus/home.html

Macedonian phalanx in line 15mm - XYSTON Miniatures

Asklepiodotus używa w swojej pracy określenia długa włócznia dla macedońskiej piki, natomiast Aelian za Polibiuszem nazywa ją sarissa. Generalnie chyba można przyjąć, że w czasach Filipa II i Aleksandra długość piki wynosiła od 10 do 12 łokci (Theofrast Hist. Pl. 3.12.2) i była stopniowo zwiększana, by pod koniec wojen diadochów dojść nawet do 16 łokci (Poliajnos, Podstępy wojenne 2.29.2). Waga piki zależna była od jej długości i wynosiła od 4,5 kg do 6,8 kg, a nawet do 7,1 kg  jak podaje Desperata Ferro http://www.despertaferro-ediciones.com  nr 8 Grudzień 2011. 

Dla falangi oprócz ilości pik biorących udział w bezpośredniej walce równie ważne było uszykowanie jej do walki w odpowiedniej formacji. Asklepiodotus wyróżnił trzy podstawowe szyki falangi w zależności od odległości pomiędzy żołnierzami w szyku czyli tzw. interwałami (greckie Διάστημα - diástima). Odległość tę wg Loeba mierzy się od prawego boku żołnierza do prawego boku następnego żołnierza (w szeregu), lub od przodu żołnierza do przodu następnego żołnierza (w kolumnie).
  • Pierwszy który wg Asklepiodotusa nie ma swojej nazwy, a który Aelian określa jako „szyk otwarty”, w którym poszczególni żołnierze stoją w odstępach czterech łokci pomiędzy sobą. Szyk ten nie był stosowany do walki a jako naturalne ustawienie falangi, lub aby umożliwić wycofanie lekkiej piechoty z przodu na tył falangi.
  • Drugi używany do walki określa jako szyk zwarty (greckie Πύκνωσις - pýknosis) w którym żołnierze stoją w odstępach dwóch łokci pomiędzy sobą.
  • Trzeci szyk określany jako formacja zamkniętych tarcz (greckie Συνασπισμός – synaspismós), gdzie interwały pomiędzy żołnierzami wynosiły 1 łokieć. O ile pyknosis był szykiem preferowanym w ataku to synaspismos stosowany był raczej do obrony.

Każdy z tych szyków mógł być ustawiony wg szeregów, wg kolumn lub jednocześnie wg szeregów i kolumn.

Na koniec tych rozważań bardziej literacki opis macedońskiej falangi zaczerpnięty z Dziejów Polibiusza. Trzeba tu zaznaczyć, że Polibiusz sam służył co prawda w kawalerii, ale był też twórcą dzieła z zakresu taktyki które niestety zaginęło. Jako jedyny z grona wymienionych starożytnych pisarzy taką falangę najprawdopodobniej widział w boju:
Jak długo falanga zachowuje swój charakter i istotną swą siłę, nic jej od frontu nie może się oprzeć ani wytrzymać jej ataku. O tym z wielu względów łatwo przekonać. Przy zagęszczeniu w czasie bitwy żołnierz uzbrojony stoi w odległości trzech stóp od żołnierza, a długość włóczni wynosząca pierwotnie szesnaście łokci, po dostosowaniu do rzeczywistej przydatności wynosi czternaście łokci. Z tego cztery przypadają na część między rękami, dla utrzymania równowagi części tylnej z częścią przednią. Włócznia taka jest więc, jak widać, wysunięta naprzód na dziesięć łokci od ciała każdego hoplity, gdy atakuje przeciwnika trzymając włócznię w obu rękach. Stąd zaś wynika, że włócznie drugiego, trzeciego i czwartego szeregu wystają naprzód więcej, a piątego tylko dwa łokcie przed pierwszym szeregiem, oczywiście, jak długo falanga zachowuje swój charakter i zagęszczenie w odstępach między poprzednikami i sąsiadami bocznymi, jak to w poniższych wierszach przedstawił Homer:
Tarcza do tarczy, do hełmu też hełm, mąż do męża przypierał
Hełmów z końskimi kitami wstrząsane stykały się z sobą
Czuby błyszczące; tak wzajem przy sobie gęsto stali
Piękne to i prawdziwe są słowa. Jasną zaś jest rzeczą, że na każdego żołnierza pierwszego szeregu przypada pięć wystających włóczni, jedna za drugą w odstępach dwu łokci.
Stąd łatwo sobie wyobrazić całość falangi idącej do ataku, jak wygląda i jaką przedstawia siłę mając szesnaście szeregów w głąb. Z tych szeregi idące poza piątym nie mogą swymi włóczniami niczego już wnieść bezpośrednio do walki. Toteż ich włócznie nie są nastawione na atakowanie przeciwnika, lecz podniesione w górę koło barków poprzednika i mają na celu ochronę falangi przez to, że dzięki swej gęstości wstrzymują pociski przelatujące nad pierwszymi szeregami i mogące spaść na dalsze. Poza tym te dalsze szeregi samym ciężarem swej masy napierają w czasie ataku na tych, co idą w pierwszych szeregach, dodając atakowi potężnej siły, a równocześnie nie pozwalają tym w pierwszych szeregach zawracać w tył. Polibiusz Dzieje XVIII, 29 – 30 w przekładzie Seweryna Hammer i Mieczysława Brożka Zakład Narodowy im Ossolińskich – Wydawnictwo Wrocław 2005
Rozstawienie żołnierzy macedońskich w odległości trzech stóp u Polibiusza jest zgodne z szykiem zwartym opisanym u Asklepiodotusem, ponieważ 3 cale równe są długości 2 palm. Polibiusz potwierdza również, że w szyku zwartym falanga walczyła ustawiona w szesnaście szeregów. Jednak u Polibiusza część schowana sarisy, czyli nie wystająca przed szereg wynosi 4 łokcie, kiedy u Asklepiodotusa i Aeliana 2 łokcie. Stąd różnice w ilości pik biorących jednocześnie udział w walce. Trudno jednoznacznie wyjaśnić tę kontrowersję, chociaż osobiście wydaje mi się, że 2 łokcie o których pisze Asklepiodotus i Aelian są bliższe rzeczywistości. Odległość pomiędzy żołnierzami w kolejnych szeregach falangi w szyku zwartym czyli przeznaczonym do ataku również wynosiła dwa łokcie. Dzięki temu pika wcześniejszego szeregu nie zachodziła by na żołnierzy następnego szeregu, co pozwoliłoby nią lepiej manewrować. Z drugiej strony podobna długość 2 łokci schowanej części sarissy dla piki równej 10 – 12 łokci u Asklepiodotusa i 14 – 16 łokci u Aeliana rodzi wątpliwości co do jej właściwego wyważenia. Trzeba pamiętać że tylnia część piki zakończona była metalowym tylcem o długości ok. 1 łokcia. O tym jednak żaden ze starożytnych autorów nie pisze, jedynie z badań archeologicznych wiemy, że zarówno tylce (spikes) jak i głownie (searheads) były różnej długości i wagi.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania oparte głównie na bardzo teoretycznych dziełach trudno jednoznacznie zrekonstruować technikę walki macedońskiej falangi.

Macedonian soldier from the period of Philip V. Source: Greek and Rome at war. P. Connolly
Asclepiodotus in his work uses the term “long spear” for a Macedonian pike, but Aelian, like Polybius calls it sarissa. Asclepiodotus also names three basic phalanx formations according to the distance between particularsoldiers (so – called intervals – Greek Διάστημα - diástima). The distance is measured, according to Loeb, from the right – side of a soldier to the right – side of the next (in the row), or the front of one soldier to the front of the next (in column).

  • The first formation (having no name according to Asclepiodotus) called “Open formation” by Aelian, is the one where particular soldiers stand four cubits from each other.
  • The second, describe as “Close order” or “Compact formation” (Greek Πύκνωσις - pýknosis) is where the soldier stand in a distance of two cubits from each other.
  • The third formation, called “Locked shield” (Greek Συνασπισμός – synaspismós) is where intervals between particular soldiers were one cubit.

As pyknosis was preferable during attack, synaspismos was used rather for defence. Each one of these formation could be arranged according to rows to column, or simultaneously according to row and column.
At the end I would like to provide a description of Macedonian phalanx taken from “The Histories of Polybius”. It need to be mentioned that Polybius himself was a cavalryman, but he was also an author of a tactics work that is unfortunately last. He is probably the only from all mentioned the ancient authors who saw such a phalanx at combat.
Many considerations may easily convince us that, if only the phalanx has its proper formation and strength, nothing can resist it face to face or withstand its charge. For as a man in close order of battle occupies a space of three feet; and as the length of the sarissae are sixteen cubits according to the original design, which has been reduced in practice to fourteen; and as of these fourteen four must be deducted, to allow for the weight in front; it follows clearly that each hoplite will have ten cubits of his sarissa projecting beyond his body, when he lowers it with both hands, as he advances against the enemy: hence, too, though the men of the second, third, and fourth rank will have their sarissae projecting farther beyond the front rank than the men of the fifth, yet even these last will have two cubits of their sarissae beyond the front rank; if only the phalanx is properly formed and the men close up properly both flank and rear, like the description in Homer:
So buckler pressed on buckler; helm on helm;
And man on man; and waving horse-hair plumes
In polished head-piece mingled, as they swayed
In order: in such serried rank they stood.
 And if my description is true and exact, it is clear that in front of each man of the front rank there will be five sarissae projecting to distances varying by a descending scale of two cubits. With this point in our minds, it will not be difficult to imagine what the appearance and strength of the whole phalanx is likely to be, when, with lowered sarissae, it advances to the charge sixteen deep. Of these sixteen ranks, all above the fifth are unable to reach with their sarissae far enough to take actual part in the fighting. They, therefore, do not lower them, but hold them with the points inclined upwards over the shoulders of the ranks in front of them, to shield the heads of the whole phalanx; for the sarissae are so closely serried, that they repel missiles which have carried over the front ranks and might fall upon the heads of those in the rear. These rear ranks, however, during an advance, press forward those in front by the weight of their bodies; and thus make the charge very forcible, and at the same time render it impossible for the front ranks to face about.
The Histories of Polybius, 2 Vols., trans. Evelyn S. Shuckburgh (London: Macmillan, 1889), pp. 226-230. Scanned by: J. S. Arkenberg, Dept. of History, Cal. State Fullerton. Prof. Arkenberg has modernized the text. Text f
rom http://www.fordham.edu/halsall/ancient/asbook.asp

So the fight technique of Macedonian phalanx is very hard to be reconstructed due to the fact that it has to be based on very theoretical works.

8 komentarzy:

Telamon pisze...

Poczekam na drugą część zanim zabiorę głos.

Natomiast chciałbym się spytać o link do elektornicznej wersji Asklepiodotusa (mam tylko we fragmentach). Podałbyś mi go? (choć do autora nie mam całkowitego zaufania po jego opisie katafraktów, który niektórzy mieli czelność przerzucić w rzeźbie na Seleukidów nie biorąc pod uwagę ani rzeźb ani tego iż chwilę autor żył po świetności Imperium Syryjskiego)

Pablo pisze...

Telamonie, wal śmiało do drugiej części droga jeszcze daleka, a dalsza część syntagmy dopiero pociągnięta podkładem.

Link do pracy Ascklepiodotusa na domenie LacusCurtius jest pod każdym cytatem w wersji angielskiej w poście.

Telamon pisze...

Faktycznie, w pośpiechu nie zauważyłem.
Pomyślę nad tym czy coś mam do dodania w kwestii tej części, natomiast odniosę się do falangi - nie wiedziałem iż jest nowa więc ją pominąłem. Ale tak - ci sarissophoroi to jedni z lepszych jakich widziałem w tej skali. Mamy więc zarówno różnokolorowe tuniki jak i (co więcej)różnokolorowe linothoraxy i jakieś zarysy wzorków. To jest bardzo dobre. Trochę wadzi mi natomiast tak wielka ilość białych tarcz z jednakowymi wzorami - jeżeli mają to być macedońscy leukaspides (aczkolwiek nie sądzę iż ich robisz) to za Liwiuszem najlepiej byłoby im wszystkim dać czerwone tuniki. W kwestii tarcz zróżnicowałbym je kolorystycznie, dał trochę brązu i w miarę możliwości machnął jakieś inne wzorki niż wariacje słonka maków. Hełmy w niewielkiej liczbie machnąłbym kolorem, po całości dzwona lub linią. Fajnie iż starasz się tchnąć życie w oddział i mieszasz zestawy co - przy niezbyt cieszącym wykonaniu twórców - przynosi efekty pozytywne. Nawet Trak się załapał ze swoim kotthybosem.
Trochę mi wadzi dip na tarczach. Jak zwykle poradził sobie świetnie z Xystonem ale trochę niechlujnie się osadził na białych tarczach (co najbardziej mnie irytowało w dipie). Aczkolwiek to może uchodzić za kurz.
Ale całość jak najbardziej świetna, to najlepsi pezhetairoi w Polsce.

fanir pisze...

Super artykuł i malowanie, wpisy są rzadko ale zdecydowanie warto na nie czekać

badjaq pisze...

Nie mój klimat, ale przeczytałem z ciekawością :)

Pablo pisze...

Dzięki za takie inspirujące komentarze.

Ten oddział falangi to ma być pierwszy oddział do armii Filipa II stąd dosyć krótkie piki, a i stroje mało szykowne. :)

Nad tarczami jeszcze pomyśle, ale dopiero jak będę miał cały oddział gotowy.

Phil pisze...

Fantastic looking phalanx, very nice post!

Telamon pisze...

http://vaevictis15mm.blogspot.com/2014/05/liebster-award-2014-czyli-telamon-i.html

Nominuję ciebie do Liebster Award!