wtorek, 26 marca 2013

Pierwsi Keltowie w Grecji - First Keltoi in Greece



Około roku 390 p.n.e. na Rzym spadła prawdziwa katastrofa. Ich armia licząca około 10.000 ciężkiej piechoty uzbrojonej najprawdopodobniej na wzór greckiej falangi została rozbita przez wojska plemion celtyckich pod wodzą Brennusa nad rzeką Alią niedaleko Rzymu. Następstwem klęski było splądrowanie Rzymu przez barbarzyńskie plemiona. Mimo kilkumiesięcznego oblężenia sam Kapitol nie został zdobyty, Celtowie po otrzymaniu ogromnego okupu wycofali się. Rzymianie aby zapobiec podobnym klęską rozpoczęli budowę murów wokół miasta oraz zaczęli reformować armię.
Pierwsze oddziały Keltoi,  bo tak określano po grecku Celtów dotarły do Grecji już około 369 roku. W tym czasie w Grecji trwały namiętne boje pomiędzy polis o hegemonię w Helladzie. Po klęsce Spartan pod Leuktrami w roku 371 p.n.e, Tebańczycy pod wodzą Epominondasa wraz z sojusznikami wkroczyli na Peloponez. Tam między innymi oswobodzili Messenię, Arkadię oraz część Lakonii spod panowania Związku Lacedemońskiego. Dionizjos I Starszy władca Syrakuz posłał na pomoc Sparcie 2000 najemników w tym Keltów, którzy przed kilkunastu laty wtargnęli do Italii, oraz Iberów  z terenu dzisiejszej Hiszpanii.
Tak opisał to Diodor Sycylijski w swoich księgach.
Z Sycylii przypłynęli do Koryntu Celtowie I Iberowie w ilości 2000 z opłaconym żołdem na 5 miesięcy, wysłani przez Tyrana Dionisiosa aby walczyć w sojuszu z Lacedemończykami.  Grecy, aby sprawdzić ich wartość bojową pchnęli ich do walki gdzie udowodnili swoją przydatność w walce wręcz podczas bitew w których wielu Beotów i ich sojuszników padło zabitych. W związku z powyższym, zyskali wysoką reputację za swoją zręczność oraz odwagę i świadcząc wiele różnych usług otrzymali liczne nagrody od Lacedemończyków zanim powrócili  na Sycylię na koniec lata.  Diodor Sycylijski "Biblioteka historyczna"  XV.70.1
Cały kontyngent najemników dotarł do Grecji na ponad 20 triremach. W jej skład wchodziło około 2000 celtyckich i iberyjskich najemników oraz 50 jezdnych. Celtyccy wojownicy często określani jako "shock troops" uzbrojeni byli we włócznie, miecze oraz przeważnie wielkie tarcze.


It was about 390 BC when Rome had to face a true catastrophy. The Roman army of about 10 000 heavy infantry armed probably in the Greek phalanx fashion had been beaten by an army of Celtic tribes under the leadership of Brennus at the River Allia not very far from Rome. The result of that defeat was Rome plundered by barbarian tribes. The Capitol itself was not conquered despite some months’ siege. After receiving a huge tribute the Celts withdrew. In order to prevent from such situations in the future, Romans started to build city walls and reformed the army. 
The first Keltoi detachment (it was Greek way to describe Celts) reached Greece about 369 BC. At this time in Greece there were passionate fights among polis for hegemony over Hellas. After the defeat of Spartans in the battle of Leucutra in 371 BC Thebans under the command of Epominondas as well as their allies entered Peloponnese Peninsula. It was Messenia, Arcadia and part of Laconia they freed among others from the rule of Peloponnesian League. Dionysius I of Syracuse sent 2 000 mercenaries in order to help Sparta. Among these soldiers were Keltoi who entered Italy some years earlier and Iberians from the area of modern Spain.
This is how Diodorus Siculus described these events in his books.
From Sicily, Celts and Iberians to the number of two thousand sailed to Corinth, for they had been sent by the tyrant Dionysius to fight in alliance with the Lacedaemonians, and had received pay for five months. The Greeks, in order to make trial of them, led them forth; and they proved their worth in hand-to-hand fighting and in battles and many both of the Boeotians and of their allies were slain by them. Accordingly, having won repute for superior dexterity and courage and rendered many kinds of service, they were given awards by the Lacedaemonians and sent back home at the close of the summer to Sicily. Ds. 15.70.1 from http://www.perseus.tufts.edu
All the contingent that reached Greece on board of over 20 triremes consisted of about 2000 Celtic and Iberian mercenaries and 50 light cavalrymen. Celtic shock troops were armed in spears, swords and most of them had large shields.  

W roku 368 p.n.e. przybyły z Syrakuz drugie posiłki Keltów. Żołnierze Dionizosa skierowani zostali drogą morską do Lacedemonu. Tam połączyli się z armią obywatelską Związku Lacedemońskiego pod dowództwem Archidamosa syna Agesilaosa. Armia ruszyła przez Lakonię do Arkadii próbując odzyskać miasta, które dzięki Tebańczykom uzyskały niezależność. W czasie walk w Arkadii Celtowie poinformowali, że już czas im wracać do domu. Drogę powrotną zastąpiły im wojska meseńskie. Kissiados dowódca celtyckich najemników posłał po pomoc do Archidamosa. Archidamos przybył na pomoc Keltom, ale w ślad za nim przybyli również Arkadowie i Argejczycy, odcinając Spartanom drogę do domu. Tak doszło do bitwy którą opisał Ksenofont w charakterystyczny dla siebie sposób:
Archidamos zaś, wynurzywszy się z wąwozów przy zbiegu dróg wiodących do Eutresis i Melei, na równym terenie ustawił szyk bojowy, aby stoczyć bitwę, i jak opo­wiadano, przechodził  przed oddziałami z taką zachętą bojową:
„Mę­żowie, dziś okazawszy się mężami dzielnymi, spojrzyjcie prosto przed siebie. Oddajmy ojczyznę naszym potomkom taką, jaką otrzymaliśmy od ojców! Dość już nam wstydem okrywać się wobec własnych dzieci, żon, starców i obcych, w oczach których byliśmy dotąd ze wszystkich Greków  najgodniejsi  podziwu".

Gdy słowa te zabrzmiały, błysnęło z jasnego nieba i zagrzmiało na znak pomyślny. Zdarzyło się też, że przy prawym skrzydle  był  święty  obwód  i posąg Heraklesa, którego potomkiem, jak mówiono, był Archidamos. Z tego powodu podobno tak wielki zapał i śmiałość ogarnęły żołnierzy, że starszyzna z trudem powstrzymywała prących naprzód. Kiedy zaś powiódł ich Archidamos, to z przeciwników niewielu padło takich, którzy przyjęli uderzenie. Cała reszta ginęła w ucieczce, wielu z rąk jazdy greckiej, wielu z rak najemnych Keltów. Ksenofont "Historia grecka" przełożył Witold Klimek Z.N. im. Ossolińskich - Wydawnictwo
Podobnie jako wielkie i od dawna oczekiwane przez Spartan zwycięstwo w boju wspomina bitwę Plutarch w żywocie Agesilaosa nazywając ją „bitwą bez łez” :
Agesilaos odmówił służby wojskowej ze względu na swój wiek, ale Archidamos jego syn, wraz z posiłkami które przybyły od tyrana z Sycyli, pokonał Arkadyjczyków w tak zwanej „bitwie bez łez”, gdzie żaden z jego ludzi nie zginął, i gdzie zabito największą liczbę nieprzyjaciół. Plutarch Agesilaos 33.3
Wszystkie figurki to produkcja Essex Miniatures. Figurki pochodzą z kolekcji Rafała Kondratowicza. Poniżej zdjęcia pozostałej części armii celtyckiej.


In 368 BC second part of  Keltoi reinforcements arrived from Siracusa. Dionysius’s soldiers were sent by sea to Lacedaemon. It was there they joined forces with the citizen army of Peloponnesian League under the command of Archidamus son of Agesilaus. The army rushed through Laconia to Arcadia trying to regain the cities freed by Thebans. During fights in Arcadia Celts informed that there came time for them to return home. On their way there stood a Massenian Army. Cissidas, the commander of Celtic mercenaries sent for help to Archidamus. All Spartans came to help, but after him also came Arcadians and others in order to cut them off. The battle itself was described by Xenophon in his very characteristic manner.  

He accordingly, at just the point where there is a level space at the junction of the road leading to the Eutresians and the road to Melea, turned out of his path and formed his troops in line for battle. It is said that he also went along in front of the battalions and exhorted his men in the following words:

“Fellow citizens, let us now prove ourselves brave men and thus be able to look people in the face; let us hand on to those who come after us the fatherland as it was when we received it from our fathers; let us cease to feel shame before wives and children and elders and strangers, in whose eyes we used once to be the most highly honoured of all the Greeks.”

When these words had been spoken, it is said that from a clear sky there came lightnings and thunderings of favourable omen for him; and it chanced also that on the right wing was a sanctuary and a statue of Heracles. As a result, therefore, of all these things, it is reported that the soldiers were inspired with so much strength and courage that it was a task for their leaders to restrain them as they pushed forward to the front. And when Archidamus led the advance, only a few of the enemy waited till his men came within spear-thrust; these were killed, and the rest were cut down as they fled, many by the horsemen and many by the Celts. Xenophon, Hellenica Carleton L. Brownson, Ed. from http://www.perseus.tufts.edu

Plutarch also described this battle, called “tearless battle”, as huge and much expected by Spartans  victory in life of Agesilaos.
Agesilaus himself now declined military service on account of his years, but Archidamus his son, with assistance which came from the tyrant of Sicily, conquered the Arcadians in the so-called ‘tearless battle,’ where not one of his own men fell, and he slew great numbers of the enemy. Plut. Ages. 33.3 from http://www.perseus.tufts.edu

The remaining part of the Celtic army you can find below. All the figures included in this post are Essex Miniatures products and they come from Rafał Kondratowicz's collection. 


6 komentarzy:

Inkub pisze...

Nie wiem jakim cudem, ale dopiero dziś trafiłem na Twój blog. Pablo, pisz częściej - świetne są te Twoje wpisy, no i ilustracje równie dobre:)

Pablo pisze...

Wielkie dzięki Inkubie.

Zapraszam do regularnych wizyt i komentarzy. Pzdr

Inkub pisze...

Wrzucilem do ulubionych już wczoraj, teraz bede zagladal przy kazdym wpisie. Jakbym mogl cos zasugerowac - widzet "Followers" ulatwia zycia czytelnikom:) Nie trzeba wpisywac recznie adresu do czytnikow, tylko mozna kliknac i miec to z glowy:)

Pablo pisze...

Z sugestii już skorzystałem bardzo dziękuję, ten cały interfejs nieco mnie czasem przerasta i mocno wkurza. :)

Inkub pisze...

E, można się do niego naprawdę przyzwyczaić, choć zgadzam się - czasem działa tak, że nic tylko włosy garściami rwać:)

Phil pisze...

A fantastic army, great work!
Phil.